Ha ha ha :D mi z balkonu chyba tylko długopis spadł, tak mi się wydaje przynajmniej :D
A co do Pajęczaka to jego panna była Godzillą, nie pamiętasz Nuta? :D
Się rozgadała o facetach, o jo :D
Ja chyba na początku zwróciłam uwagę na Gekona, tak jak wszyscy. No i doskonale pamiętam też wystraszonego Kubę w pierwszym dniu :)
Mały duchem wielki ciałem- leżałam pod stołem jak to przeczytałam :D
No to z Wielkich Postaci Kromera pozostał tylko Persching i Obojniak. Pamiętacie jaką mieliśmy rozkminę żeby się domyślić czy to dzieeczyna czy chłopak? :D
O i pamiętacie jeszcze jak Gekon wydzierał się że ktoś dostanie uśmiech ukochanego polonisty odbity w betonie?
W ogóle na początku biło mu na łeb równo :D
Albo jak siedzieliśmy sobie spokojnie kiedyś a on nagle wydarł się- niemożliwe!
Okazało się wtedy że odetkało mu się ucho, co działo się raz na 2 lata przez 5 ekund :D
A co u was tak współcześnie? Ja robiłam sekcję dźdżownicy dziś :D Kocham moje studia. Wiadomo że nie aż tak bardzo jak Kromera... no ale zawsze! :)
Buziole, meg :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz